Msza Św. 22.07.2012
Bp Józef Guzdek. XVI Niedziela Zwykła. Rocznica Powołania Policji.
Odczytany przed chwilą fragment z Ewangelii, doskonale wpisuje się w czas letnich wakacji. Święty Marek zapisał, że Pan Jezus zachęcał swoich uczniów utrudzonych pracą: „Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i odpocznijcie nieco” (Mk 6,31a). Kiedy jednak niespodziewanie zjawiły się wielkie rzesze ludzi oczekujących na Jego słowo i troskę okazywaną chorym, nie odprawił ich z niczym, ale „zlitował się nad nimi, byli bowiem jak owce nie mające pasterza”. Służbę potrzebującym przedłożył nad odpoczynek.
Zachęta do odpoczynku, wypowiedziana 2 tys. lat temu, jest nadal aktualna. Po okresie intensywnej pracy zarówno dzieci jak i młodzież oraz ludzie dorośli potrzebują odejścia od swoich codziennych zajęć, aby odpocząć nieco i w ten sposób zregenerować utracone siły fizyczne i duchowe.
Spotykamy się dziś na Mszy św. w wakacyjną niedzielę. Opustoszały nieco kościoły w wielkich miastach, wszak wielu wyjechało na odpoczynek w różne zakątki naszej Ojczyzny. Cieszy jednak, że wypoczywający w polskich kurortach wypełniają tamtejsze kościoły. Słowa wdzięczności należą się także rodzicom, którzy zadbali, aby ich dzieci przebywające na obozach i koloniach miały możliwość udziału w niedzielnej Eucharystii, dając równocześnie innym świadectwo swojej wiary.
Nie wszyscy jednak w tym czasie wypoczywają. Dziś, obchodząc 93. rocznicę powstania policji państwowej, zwracamy nasz wzrok i naszą uwagę na policjantki i policjantów, którzy nieustannie pełnią służbę. W niedziele i święta, w dzień i noc czuwają w trosce o bezpieczeństwo innych, jak pasterz troszczący się o stado, o którym w pierwszym czytaniu mszalnym pisał prorok Jeremiasz. Niejednokrotnie, narażając własne zdrowie i życie, podejmują różnorodne działania, aby było mniej lęku, mniej trwogi a więcej poczucia bezpieczeństwa. A wszystko po to, byśmy – jak kiedyś Naród Wybrany – „mieszkali bezpiecznie” (por. Jr 23,6).
Pierwszym obrońcą człowieka i jego praw jest Bóg, dlatego z ufnością powtarzamy za psalmistą: „Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną” (Ps 23, 4). Wiemy jednak, że Bóg troszcząc się o człowieka posługuje się i współpracuje z ludźmi.
Bracia i Siostry.
Bezpieczne życie, praca i wypoczynek są wielką wartością. Oczywiście najlepszą i najprostszą drogą do ich osiągnięcia jest wychowanie w rodzinie wspomaganej przez szkołę i Kościół. Jednak nie zawsze się to udaje. Wciąż pojawiają się akty przemocy i zbrodnie, nawet w domach rodzinnych, podobne do biblijnej historii dwóch braci: Kaina i Abla. Także dziś nie brakuje przestępców, którzy napadają niewinnych, zadając im rany, podobnie jak został napadnięty, poraniony i obrabowany pewien człowiek, który schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców (por. Łk 10,30). Społeczeństwo, aby się bronić przed współczesnymi „zbójcami”, potrzebuje stróżów prawa – policji.
Najczęściej policja spostrzegana jest przez pryzmat działań spektakularnych. Media pokazują funkcjonariuszy kiedy odnoszą sukces w walce ze światem przestępczym. Czynią to jeszcze chętniej, gdy zdarzy się im porażka. Tymczasem, ta największa formacja mundurowa w naszym kraju, na co dzień, w sposób profesjonalny, ale dyskretny, cichy zapewnia ludziom uczciwym, przestrzegającym prawa, spokojne życie. Prowadzi też zakrojone na szeroką skalę akcje profilaktyczne w szkołach, wśród dzieci i młodzieży. Ponadto, funkcjonariusze spieszą z pomocą tym, którzy jej najbardziej potrzebują. Wystarczy, że wspomnę działający już od 17 lat program „Niebieska linia”, mający na celu pomoc ofiarom przemocy w rodzinie.
Wczoraj w Komendzie Głównej w Warszawie, już po raz piąty zostały wręczone wyróżnienia i nagrody w konkursie: „Policjant, który mi pomógł”. Spośród wielu policjantów zgłoszonych przez zwykłych obywateli, którzy spotkali się z ich życzliwością i bezinteresowną pomocą zostało wybranych pięciu laureatów. Tym razem byli to sami mężczyźni. Z fragmentu listów, które odczytano, można było się przekonać, że nagrodzeni mają silne, ojcowskie dłonie zdolne pomagać. Mają także serca wrażliwe jak matka, zdolne dostrzec ludzkie biedy i zaopiekować się potrzebującymi. Zapewne dla wielu z nich, ludzi wierzących, ostatecznym motywem takiego postępowania były Jezusowe słowa: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" (Mt 25,40).
Służba polskiej policji sięga także poza granice naszego kraju przez udział w operacjach o zasięgu międzynarodowym. Wspomnę tylko Kosowo, gdzie funkcjonariusze w ramach struktur międzynarodowych, zapewniają poszanowanie prawa, bezpieczeństwo i ład społeczny w tym najmłodszym europejskim państwie.
Święty Paweł Apostoł w II czytaniu mszalnym przypomniał nam, że Jezus „jest naszym pokojem. On, który obie części [ludzkości] uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur – wrogość” (Ef 2,14). W tych słowach zawarty jest także apel, abyśmy wspierali naszego Mistrza we wprowadzaniu pokoju. Aby obce było nam uczucie wrogości i abyśmy – podobnie jak On – burzyli mury dzielące ludzi.
Bądźmy wdzięczni tym, którzy zapewniają porządek publiczny na ulicach naszych miast oraz wprowadzają poczucie pokoju i bezpieczeństwa do wielu domów rodzinnych. W imieniu tysięcy ludzi, którzy spotkali się z życzliwą pomocą policji, dziękujemy za ich wrażliwość na ludzką krzywdę i okazywaną pomoc. W imieniu wielu wspólnot parafialnych i organizacji kombatanckich dziękuje za obecność podczas uroczystości religijnych i patriotycznych oraz ich zabezpieczenie. Msza święta, którą sprawujemy i modlitwa niech będą szczególnym znakiem tej wdzięczności.
„Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru” (Rz 8, 28) – napisał św. Paweł Apostoł w Liście do Rzymian.
Wszystkim powołanym do służby w policji życzę, aby Bóg współdziałał z wami we wszystkim dla dobra naszej Ojczyzny i bezpieczeństwa jej mieszkańców.
Niech Was obdarza mądrością i daje siły do walki ze złem. Niech Wam Bóg błogosławi. Amen.